Strona główna

sobota, 10 września 2016

"Naucz Mnie Żyć"

Mogę mieć wszystko czego tylko zapragnę.. Miliony na moim koncie w banku załatwią każdą moją zachciankę. Miliony ludzi którzy wielbią mnie i kochają. Życie którego nie jeden by zapragnął.

Mogę mieć wszystko czego zapragnę lecz tego nie chcę. Miliony na moim koncie załatwią każdą moja zachciankę ale ja nic nie chcę. Miliony ludzi którzy wielbią mnie i kochają a ja nadal czuję się samotna. Życie którego nie jeden by zapragną, ale ja go nie chcę. 

Zakończyć to wszystko w tym momencie wydawało się znakomitym pomysłem. Więc jestem tu, oddalona od domu kilkaset kilometrów gotowa zakończyć to wszystko. Po tych wszystkich latach nie czując nic byłam pewna że w tym momencie coś się zmieni. Może lekkie zawahanie? Strach? Smutek? Nic, kompletnie nic. W tym momencie nawet ból byłby przyjemny. Oglądając się dookoła nie widzę żywej duszy, jedynie silny wiatr rozwiewa moje włosy na wszystkie strony. Nie myśląc wiele wspięłam się na betonowy murek stając na nim wyprostowana. Spoglądając w dół widziałam spokojną głęboką wodę, która pod cieniem nocy wyglądała na czarną, jedynie blask księżyca ją oświetlał. Biorąc ostatni oddech nachyliłam się w stronę krawędzi. Moje stopy powoli opuszczały murek a siła grawitacji ciągnęła mnie w dół. Zamknęłam oczy czując jak moje pochylone do przodu ciało zaczęło spadać. Zdziwienie ogarnęło mój umysł gdy nagle poczułam mocny ból w lewej nodze. Moja natychmiastowa reakcja skłoniła mnie do napięcia mięśni i spojrzenia w górę o co zahaczyłam. Jakież było moje zdziwienie gdy to coś to raczej ktoś, który mocno ściskając moją nogę w dłoniach z całych sił próbował mnie wyciągnąć. Nadal w szoku próbowałam skupić się na jego twarzy lecz ciemność mi to uniemożliwiała. Po chwili która trwała dla mnie jak wieczność zostałam z powrotem wyciągnięta na górę a mężczyzna upadł obok mnie dysząc z wycieńczenia. Po jakimś czasie przeczesał ręką swoje włosy podnosząc głowę, dopiero teraz mogłam zobaczyć jego twarz.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam po wakacjach! Jak tam szkoła? U mnie okropnie.
Postanowiłam napisać małą zapowiedź dla was może ona pomoże wam zdecydować kto ma być zbawicielem.
Ciekawe jak zareaguje Martina na nieznajomego. Będzie szczęśliwa? Zła?