Strona główna

poniedziałek, 25 lipca 2016

"Naucz Mnie Żyć"- PROLOG

Zastanawiałaś się kiedyś co jest po śmierci? Tak? A jak często?
Ona myślała o tym codziennie, niemal bezustannie.
Oddając się w otchłań swojego ciemnego umysłu, siedząc rozmyślała.
Była zmęczona życiem a jako jedna z niewielu miała możliwość w pełni z niego korzystać.


Martina jako młoda nastolatka szybko się wybiła i osiągnęła ogromną sławę. Wygląda na to że jej życie jest perfekcyjne. Ze strony mediów jest otoczona kochającą rodziną i wieloma przyjaciółmi z tego biznesu. Jest młoda, piękna i bogata - Czego chcieć więcej? Lecz nikt nie wie że zmaga się z depresją która nasilała się przez te wszystkie lata. A ona do perfekcji miała wytrenowany sztuczny uśmiech którym nabierała wszystkich, nawet najbliższych. Choroba powoli ją wykańczała. Sięgając swojego kresu postanowiła zakończyć swoje życie.

Ale to nie koniec opowiadania, o nie. Ono dopiero się zaczyna.
A tu można podziękować jej zbawicielowi. Ale czy on aby na pewno nim jest?
Czy aby na pewno ją uratował jeśli ona już nie żyje.
Kto jej pomoże? Kto pokaże jej jak żyć.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest to zapowiedź do nowego OS.
Jeszcze nie wiem kto będzie tym zbawicielem.
Albo Jorge (zapewne to od razu pomyśleliście po przeczytaniu) lub ktoś inny.
Ale jeśli ktoś inny to wiadomo że opowiadanie na pewno będzie bardziej skomplikowane, ponieważ jest to OS o Jortini (rzecz jasna). A jak wiadomo zbawiciel może oczekiwać czegoś w zamian.
Napiszcie w komentarzach czy chcecie aby był to Jorge czy ktoś inny.

6 komentarzy:

  1. Mogło by być ciekawie gdyby to nie był Jorge, bo byś wymyśliła jakąś akcje. Zawsze wybawicielem może być ktoś inny, a Jorge odegra później inną i ważniejszą rolę.
    Zrobisz jak będziesz uważała.
    Każda opcja mnie zadowoli 😁
    Super się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sobie myślę, żeby problemy wiązały się z Jorge a wybawieniem był ktoś inny ? Może być ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja podejrzewam, że właśnie problem był z J a pomoże jej ktoś inny. Koniec końców J i M będą razem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogłaby zrobić tak że tini byłaby z Diego ale Jorge byłby o nią zazdrosny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię zbytnio Diego więc raczej nie bd. Go w tym opowiadaniu (ani w innych). A poza tym to bardziej skupie się na problemach Martiny i tym że Jorge się nią zaopiekuje niż na zazdrości która jest tu zbędna. Nadal zastanawiam się nad "zbawicielem" więc sama nw. Jak to się potoczy.

      Usuń